Sprawę o mobbing można wygrać! Nawet gdy walczysz z ogromnym koncernem!

Wygrałem! Po 3.5 roku procesu, niezliczonych dniach stresu, nerwów, wysłuchiwania od przeciwników procesowych kłamstw o swoim Kliencie w końcu nadeszło zwycięstwo! Po raz kolejny udowodniłem, że sprawę o mobbing można wygrać!

2 grudnia 2021 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach wydał wyrok w którym utrzymał w mocy wyrok Sądu I Instancji przyznający ofierze mobbingu odszkodowanie i zadośćuczynienie za poniesione krzywdy. Jeśli więc to czytasz jako ofiara mobbingu – wiedz, że te sprawy można wygrać i to nawet jeśli staje przeciwko tobie potężny koncern. Jeśli czytasz to jako pracodawca – nie ignoruj tych spraw, mogą bowiem sporo kosztować.

Pozorowanie działań antymobbingowych – to prosta droga do przegranej

Zgodnie z art. 943 §1 Kodeksu pracy – pracodawca jest obowiązany przeciwdziałania mobbingowi. To oznacza, obowiązek rzetelnego i starannego działania. Nie wystarczy nie-mobbingować, trzeba jeszcze takim zjawiskom zapobiegać.

W sprawie którą prowadziłem spółka stworzyła procedurę antymobbingową, która funkcjonowała wyłącznie na… papierze. Zawnioskowani świadkowie byli zastraszeni, nie mogli swobodnie składać wyjaśnień, a niewygodnych świadków… w ogóle nie wysłuchano. Całe postępowanie wewnątrzzakładowe ciągło się natomiast miesiącami. Takie działanie stanowi naruszenie obowiązku przeciwdziałania mobbingowi!

Nie musisz mieć nagrań żeby wykazać mobbing

W sądzie pracy nie istnieje ograniczenie w zakresie środków dowodowych. Nie bój się więc, że brakuje Ci nagrań z tego jak zachowuje się mobber. Świadkowie, dokumenty, e-maile, notatki, smsy, zapisy z komunikatorów elektronicznych – w dobrze poprowadzonym procesie fakty da się wykazać na wiele sposobów!

Masz prawo do zadośćuczynienia oraz odszkodowania

Pracownik, który doznał mobbingu lub wskutek mobbingu rozwiązał umowę o pracę, ma prawo dochodzić od pracodawcy odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów (art. 943 §4 Kodeksu pracy).

Obecnie aby żądać mobbingu nie jest konieczne rozwiązanie umowy o pracę. To znaczne ułatwienie dla osób, które z różnych przyczyn, nawet poddawane mobbingowi nie chcą, albo nie mogą sobie pozwolić na rozwiązanie umowy o pracę.

Nie ma górnej granicy kwoty jaką można żądać. Stratą będzie więc np.: koszt leczenia psychiatrycznego, terapii psychologicznej, wykupionych lekarstw, niższego wynagrodzenia w okresie zwolnienia lekarskiego.

Ponadto, oprócz odszkodowania, pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 943 §3 Kodeksu pracy).

Zadośćuczynienie ma za zadanie zrekompensować krzywdę jaką ofiara mobbingu doznała od mobbera, który zniszczył jej zdrowie. W tym przypadku, również nie ma górnej granicy kwoty jakiej można żądać. Kilkadziesiąt, lub 100 tys. zł to kwoty które są już obecnie zasądzane przez polskie sądy pracy.

Zaciekawił Cię ten artykuł? 

Prowadzę szkolenia dotyczące przeciwdziałania mobbingowi, tworzę procedury antymobbingowe, reprezentuję pracowników oraz pracodawców w sporach o mobbing.

Zachęcam do kontaktu ze mnąW tym celu kliknij >>> tutaj. 

Co o tym myślisz? dodaj swój komentarz!